Przejdź do głównej treści
Przejdź do głównej zawartości
Microsoft w Twojej społeczności

Poznajemy pracowników centrów danych: HP Singh

Sukces Microsoft zależy od naszych pracowników. Z dumą przedstawiamy utalentowanych ludzi z Twojej społeczności, którzy pracują w naszych globalnych centrach danych. Dowiedz się, co zainspirowało ich do rozpoczęcia kariery w branży technologicznej, jakie różne ścieżki wybrali i jak wygląda dzień z życia pracownika centrum danych.

Przedstawiamy HP Singh

Kierownik operacyjny ds. łańcucha dostaw

Bengaluru

Pracownik od 2018 r.

Początki

HP Singh urodził się i wychował w Panjab, północnej części Indii. HP studiował na studiach magisterskich na IIT Bombay, a następnie jego praca w budownictwie zabrała go po całym kraju. Ostatecznie osiadł w Bengaluru, gdzie mieszka od 20 lat.

Droga do technologii

HP przez większość swojej kariery pracował w branży budowlanej, budując wszystko, od elektrowni po lotniska. Jego poprzednia rola polegała na zaopatrzeniu budowy i zarządzaniu obiektami dla fabryk, pomieszczeń czystych, biur i linii produkcyjnych. Jego obecna rola jest jeszcze bardziej wymagająca i ekscytująca ze względu na dużą ilość i szybkie tempo.

Supermoce

HP lubi podejmować się rzeczy, które są trudne do zrobienia, których inni nie podejmują i które mają większy wpływ na organizację.

Dzień z życia

HP zaczyna dzień od długiego spaceru. Jest osobą poranną, a jego praca zaczyna się od spotkań czasami już o 5:30 rano. Dzień upływa na spotkaniach, głównie zdalnych, i dyskusjach do późnych godzin wieczornych, kończących się krótkim spacerem lub oglądaniem Kabaddi w telewizji. HP zwykle czyta książkę przed zakończeniem dnia, a obecnie czyta wiersze Shiv Batalvi, swojego ulubionego poety, w swoim ojczystym języku (panjabi).

Ulubione jedzenie z dzieciństwa

Rajma chawal (curry z fasoli z ryżem) to ulubiona potrawa HP, ale saag i makki roti (danie z liści gorczycy z chlebem z mąki kukurydzianej) przywołują miłe wspomnienia siedzenia na podłodze w kuchni w zimowe wieczory i jedzenia ich z bratem.

.
.
.
.